Zachodzące słonce. W oddali słychać kroki. Nadchodzi czarna postać, czarne włosy, czarne ubrania, buty, kolczyki. Podnosi głowę, jej oczy są błyszczące, świecące, błękitne. Skręca w małą uliczkę, uliczkę kończącą życie. Ale nie tak od razu tutaj przyszła. Najpierw się męczyła, cierpiała, ból targnął jej ciałem. Jak to było- żebyście zrozumieli muszę zacząć od początku. Poczekajcie, już niedługo dowiecie się wszystkiego i uspokoicie swoją ciekawość!
~~~~~
Tak oto początek tej powieści, jeśli chcecie poznać dalszy ciąg piszcie :D.
~Justi~
OWGYSUHKUDILDBBU *__* ! Genialne ! Już nie mogę się doczekać I rozdiału ( kurde, kolejna osoba, która pisze lepiej ode mnie ! ;) )
OdpowiedzUsuńPrzestań, ty piszesz lepiej :D
UsuńAle dziekuję- możesz mnie polecić ,ja ciebie tez polecę, jak chcesz?
Mi pasuje :)
UsuńMoja ty mordko ! ;*
/Mrs.Horan ( Nie mogę się zalogować na konto )
początek jest świetny :** ale nie wiem co bd dalej,więc bd musiała go czytać xd. Chłopak jest mega,bardzo w moim stylu :D idealnie trafilaś. czekam na nexxta.!! :)
OdpowiedzUsuńOj dziękuję, wgl to mam wymyślony koniec ,ale tutaj we wstępnie nie jest on pelny, ale naprawde szokujący :D
Usuń